• market

    W zeszłym stuleciu, na kongresie statystyków w Bernie, profesor Vilfredo Pareto, znany włoski ekonomista i socjolog, wygłosił referat, w którym mówił on o tzw. naturalnych prawach ekonomii politycznej. Po tym referacie, inny uczestnik tego kongresu, profesor Gustaw von Schmoller, znany przedstawiciel niemieckiej szkoły historycznej w ekonomii, stwierdził, że jego zdaniem nie ma czegoś takiego jak owe „naturalne prawa ekonomii politycznej” . Pareto nic nie mu wtedy nie odpowiedział, ale uśmiechnął się i ukłonił się. Potem zapytał się on Schmollera przez jednego z jego sąsiadów na tym kongresie, czy Schmoller zna dobrze Berno. Gdy Schmoller odpowiedział mu, że tak, to Pareto zapytał się go wtedy, czy zna on taką restaurację w Bernie, gdzie można by było zjeść za darmo. Elegancki von Schmoller spojrzał z politowaniem i pogardą na skromnie ubranego Pareto (pomimo że Pareto był znany jako osoba zamożna, to nie dbał on o swój wygląd zewnętrzny) i odpowiedział mu, że w Bernie jest sporo tanich restauracji, ale że w każdej z nich trzeba jednak coś zapłacić za jedzenie. Na co Pareto odpowiedział: „a więc jednak istnieją naturalne prawa ekonomii politycznej!”.Sieci supermarketow znajduja sie w obcych lapach. Obcy decyduja w Londynie, we Frakfurcie, w Paryzu i Lizbonie co supermarkety w Ozorkowie kolo Lodzi beda sprzdawac, po jakich cenach i skad to ma pochodzic.

     

    A polski przedsiebiorca z Ozorkowa nie ma szansy sprzedac swych produkow w tych ze supermarketach w Ozorkowie. Tak jest w calej Poslce.

    W polskiej prasie (tej jeszcze polskiej, 80% mediow w Polsce jest w ocych lapach) czytalem wywiad z sadownikiem z Mazowsza. Nie moze on sprzedac swych jablek w lokalnych supermarketach ale supermarkety w jego okolicy sprzedaja jablka z Brazyli.

    Spodziewalem sie ze  ktory walczacy na pierwszej lini forntu za interesem polskiego bizensu bedzie walczyl o interese poslskich przedsiebiorcow. A on uksztaltowany przez ‚polskie media’ media w obcych lapach walczy o interes obcych.

    Jest nie dopuszczalne ze obce sieci supermarketow niszcza polskich przedsiebiorcow a wiec i polska gospodarke i nawet nie placa CIT. Manewruja cenani transferowymi aby nie palcic CIT. Dlatego tez obowiazkiem nowego rzadu bylo wymyslenie nowej metody od sciagania od tychze supermarketow podatkow. Nie wazne jak to zrobili, wazne zeby supermarkety placily.

    Podobny obraz

    Ubolewanie ze podnoisa ceny i wszyscy za to zaplaca jest szokujace. Kazdy biznes ma placic CIT i takie wywody dotycza kazdego bizesu. Kazdy biznes musi zarobic i z tego zaplacic podatek. Supermarkety rowniez.

    Rzad powinien narzucic na supermarkety obowiazek zaopatrywania sie w Polsce. 80% wszystkiego co sprzedaja musi pochodzic z Polski. Kto tego nie popiera, nie dba o swoje wslane miejsce pracy.

    Źródło: Theo Suranyi-Unger, „Economics in the Twentieth Century”, (New York: W.W. Norton, 1931, str. 128) – moje szybkie, a więc niezbyt eleganckie, tłumaczenie z angielskiego. Można ceny zmieniać co godzina i to na dodatek centralnie dla całej sieci w całym kraju. Jest to impreza, która trochę kosztuje ale niemieckie sieci wprowadzają to już u siebie. To są sławne chyba bezprzewodowe etykiety z papieru elektronicznego (ja w czytnikach książek).

    Problem w Polsce był tylko taki, że przy niskich pensjach nie opłacało się zastępować pracowników. Jednak w Niemczech sieci Media Markt już się całkowicie na to przestawiają. W Polsce nowy podatek pewnie tylko przyśpieszy akcję. Choć może na razie jeszcze nie tam, gdzie się sprzedaje marchewkę i ciastka z kremem. Chociaż…

    Ale prawda jest taka, że w trudnej sytuacji sprytniejsi i bogatsi się dostosują a mali pozostaną jeszcze bardziej klimatyzacja Warszawa  opóźnieni. Skutkiem będzie pewnie 100 tys nowych bezrobotnych. I nawet  nie napisze potem, że dostali szansę nowych zadań i rozwoju.

    Osobiście nie kupuję w małych sklepach nawet w Warszawie bo są tak obleśne, zapchane starym towarem i niesympatyczne, że trudno mi tam wejść. Ale jak widać taki model sprzedaży bardziej pasuje do dzisiejszej patriotycznej władzy. Beze mnie.

     Ciekawe, że i Biedronka jest w tym samym zapyziałym stylu. Czyżby odpowiadała polskiej mentalności bardziej niż otwarty i czysty francuski czy angielski market.


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :